– Pracuję w komunikacji miejskiej od 29 lat i szczerze powiem, że stajemy przed największym logistycznym wyzwaniem, jakiemu kiedykolwiek MTA musiało stawić czoła – powiedział w środę Andy Byford, szef nowojorskiej komunikacji miejskiej.
Od kwietnia przyszłego roku metro linii L przestanie kursować między Brooklynem a Manhattanem i dalej wzdłuż 14th Street do 8th Avenue. Wszystko przez konieczny remont tunelu pod East River, który potrwa aż 15 miesięcy. W tym czasie ponad 200 tys. pasażerów będzie zmuszonych do korzystania z alternatywnych połączeń. Według przedstawicieli miejskiego przewoźnika 70 proc. pasażerów przesiądzie się do innych pociągów, ale pozostali będą korzystali z autobusów i promów. Te środki komunikacji odegrają bardzo ważną rolę w transporcie przez East River. – 80 autobusów na godzinę przewiezie 4200 pasażerów. Będzie to flota poruszająca się po Manhattanie i przez Williamsburg Bridge – powiedział Byford.
Dodał, że z uwagi na to, że wiele osób będzie korzystać z wodnego połączenia, zwiększona zostanie częstotliwość promów oraz pojawi się kilka nowych, dzięki czemu w ciągu godziny będzie można przewieźć 1190 osób. Dodatkowo, na czas remontu 14th Street na Manhattanie będzie zamknięta dla wszelkich innych pojazdów poza autobusami, by ułatwić im przejazd.
80 autobusów na godzinę zamiast eLki
2018-06-29
8:00
Przedstawiciele Metropolitarnych Zakładów Komunikacyjnych (MTA) zdradzają kolejne elementy swojej strategii działań na czas paraliżu eLki. Chcą, by remont był jak najmniej uciążliwy dla pasażerów. W środę zdradzili kolejny pomysł – zamierzają zwiększyć częstotliwość kursowania autobusów, które będą jeździć częściej niż co minutę.