80-letni Raul Diniz był w ostatnich dniach zrozpaczony po zdecydowanie przedwczesnej śmierci swojego ukochanego syna. Pomimo swojego wieku, nie wyobrażał sobie, by nie uczestniczyć w jego uroczystościach pogrzebowych. Niestety, w trakcie czwartkowych ceremonii (19 grudnia) staruszka i gości (według tamtejszej policji około 10 osób) zaatakowała znienacka pszczoła. Zdołała ona użądlić właśnie 80-latka, który od razu zaczął mieć problemy z oddychaniem. Pogrzeb został przerwany a mężczyzna został szybko zabrany do jednego z pobliskich szpitali. Niestety, mimo usilnych starań lekarzy jego życia nie udało się uratować...
Zobacz także: MAKABRA! Matka zmarła w dniu pogrzebu syna
Obecnie śledczy prowadzą dochodzenie, którego celem jest ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
Krewny rodziny przekazał, że 80-latek zostanie pochowany wraz z synem, który był jego jedynym dzieckiem...