99 lat za przyklejenie córeczki do ściany

– Tylko potwór mógłby zrobić coś tak okrutnego. Nie miałaś litości dla bezbronnego, własnego dziecka. Nie zasługujesz na to, by litować się nad tobą. Nic nie usprawiedliwia twojego czynu – mówił sędzia Larry Mitchell ogłaszając wyrok. Dodał, że Elizabeth Escalona będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe dopiero za 30 lat.

O sprawie wyrodnej matki pisaliśmy kilka tygodni temu. Przypomnijmy – kobieta została aresztowana w ubiegłym roku, kiedy jej dwuletnia córeczka w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Zaniepokojona lekarka powiadomiła policję. Ta po przyjeździe do mieszkania, skonfrontowała matkę, która szybko przyznała się do winy. Na ścianie widać jeszcze było ślady po kleju i kawałki skóry. Rodzeństwo dziewczynki i babcia, która mieszkała z nimi, zeznały, że Escalona najpierw kopała dwulatkę w brzuch i biła po głowie, a następnie przykleiła dłonie ich siostry do ściany silnym klejem. Matka przyznała, że była sfrustrowana, gdyż jej córka wciąż załatwiała się w pieluchy i nie chciała korzystać z toalety. Maleństwo przez dwa dni było w śpiączce, doznało urazu mózgu. Miało także wielkie ubytki skóry na dłoniach.

W czasie procesu obrońca wyrodnej matki prosił o łagodniejszy wyrok, twierdząc, że kobieta ma za sobą trudne dzieciństwo i była molestowana seksualnie. Prokuratura wykazała jednak, że Escalona zażywa narkotyki i jest bezwzględną matką, która wielokrotnie dopuszczała się maltretowania trójki swych dzieci. Oskarżona z sali sądowej trafiła do więzienia.

Trójka jej dzieci znajduje się pod opieką babci i stanu Teksas.