Od 9 czerwca na ścianach Starbucksa będzie można podziwiać najnowsze prace, które wyszły spod ręki Janusza Skowrona.
Tuż przed otwarciem wystawy Skowron opowiada Czytelnikom "Super Expressu" o tym, jak powstawały jego prace.
Od lat organizujesz wystawy polskich artystów, co cię skłoniło do pokazania swoich prac?
- Bardzo brakuje mi wolnego czasu, nie tylko na sztukę własną, ale i na promocję artystów w galerii kawiarni Starbucks i w innych miejscach. Tak się jednak złożyło, że na przełomie tegorocznej wiosny i lata przypada moje 35-lecie działalności artystycznej i dzień urodzin. Pomyślałem sobie, że pokazem prac zamknę sześć lat wystaw w Starbucksie. Będzie to też 77. ekspozycja w tej kawiarni.
Jakie będą to prace?
-Wystawię obrazy, grafiki i rysunki, które powstały w pracowni w ostatnich trzech latach. Będzie to też ich pierwsza publiczna prezentacja. Szkoda, że nie mogę zawieszać w Starbucksie aktów...
Jakie masz plany artystyczne na nadchodzące lato? Wiemy, że zawsze coś organizujesz dla Polonii, co to będzie tym razem?
- Już za tydzień, w niedzielę 16 czerwca, biorę udział wraz z moim synem Arturem w wystawie zbiorowej rzeszowskiego BWA we Floral Park na Queensie. Od lipca organizuję następne pokazy w Starbucksie (Maria Fuks, Marcin Bondarowicz, Ewa Niestorowicz, Emart) oraz planuję dalszą promocję Emocjonalistów w ich jubileuszowym 20-leciu...