Gubernator Cuomo już myśli o Białym Domu

2012-07-25 23:29

Wszystko wskazuje na to, że gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo (55 l.) ma chrapkę na prezydencki fotel w Białym Domu. Wtorkowy "New York Times" donosi, że jego ludzie zaczęli czyścić przeszłość gubernatora i przygotowywać go do startu w roku 2016. Przeczesują oni publiczne archiwa w poszukiwaniu materiałów, które jego oponenci mogliby wykorzystać przeciw niemu w potencjalnej kampanii.

Chodzi tu przede wszystkim o dokumenty z czasu, kiedy Cumo był prokuratorem stanowym. Na pierwszy ogień ma pójść sprawa z 2007 roku dotycząca korupcji i wykorzystywania policji stanowej, którą prowadził dzisiejszy gubernator. "NY Times" podaje, że sprawę usuwania niektórych dokumentów jako pierwszy wykryli dziennikarze "The Times Union" z Albany, którzy przeglądali publicznie dostępne dokumenty w archiwach stanowych. W czasie ponownych odwiedzin archiwum okazało się, że część tych dokumentów zniknęła. Okazało się, że usunęli asystentka gubernatora Linda Lacewell i rzecznik prasowy Josh Vlasto. Na szczęście reporterzy wcześniej zrobili sobie kopię tych dokumentów i mają mocny dowód na manipulację w archiwach. Urząd gubernatora wielokrotnie naciskał na redakcję, aby ich nie publikowała. Chodzi to przede wszystkim o memorandum napisane przez Vlasto po zakończeniu śledztwa. Co w nim się znajduje? Na razie tego nie wiadomo, bo stołeczna gazeta nie zdecydowała się na ich wydrukowanie.

Swoje zbulwersowanie działaniem sztab Cuomo wyraził Eliot Spitzer (53 l.), były gubernator (a wcześniej także prokurator stanowy). To jego dotyczyło oskarżenie o korupcję i wykorzystywanie policji stanowej do swoich prywatnych celów. Spitzer, mimo że jest partyjnym kolegą Cuomo wzywa go, aby te dokumenty nie były usuwane.

Ludzie Cuomo natychmiast odpowiedzieli Eliotowi. "Urząd gubernatora nie musi tłumaczyć się Eliotowi Spitzerowi (ze swoich działań - red.)" - czytamy w wydanym oświadczeniu. "Każdy student pierwszego roku prawa wie, jak ważne jest, aby prawnik chronił tajemnice swojego klienta".

Praktyka wybielania przeszłości kandydatów na wysokie urzędy nie jest nowa. Kilka lat temu podobna informacja pojawiła się w Massachusetts, stanie którego gubernatorem był wówczas Mitt Romney (65 l.), dzisiejszy republikański kandydat na prezydenta. Wówczas z serwerów usunięto wszystkie dokumenty, nawet emalie Romneya, a jego sztab odkupił twarde dyski komputerów, na których mogły znajdować się niepożądane informacje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki