Według naszych informacji zdjęcia, które wywołały tyle emocji, nie są nowe. Widać na nich młodych mężczyzn pozujących z hitlerowskimi i polskimi emblematami. Jako pierwszy napisał o nich portal gawker.com, który piórem Dana Golda na „polskich nazistach” nie pozostawił suchej nitki, porównując obrazowo, że „snują się po Greenpoincie niczym smród zepsutych pierogów”. Później temat podjął brytyjski „Daily Mail” bez ogródek już pisząc o polskich neo-nazistach, dodając przy tym informację – o której pisaliśmy już wielokrotnie na naszych łamach – o tym, że w polskiej dzielnicy można kupić biżuterię ze swastyką.
Zdjęcia prawdopodobnie były robione około 2-3 lata temu. Łatwo to potwierdzić, ponieważ miejsca w tle osób pozujących wyglądają dziś nieco inaczej. Zagadką jest dlaczego autor zdjęć, Adam Krause, pytany przez media, chroni ich nazwiska. A jeszcze bardziej zastanawia czemu zdjęcia te – kiedy zyskały już nieco rozgłosu – zniknęły ze strony ich autora. Tam, gdzie do niedawna były, pojawiła się informacja o następującej treści: „Podoba się nam zainteresowanie, jakie wywołały nasze zdjęcia, ale uwaga mediów jest dla nas nieco niekomfortowa. Na wiele pytań, które zadajcie, odpowiedź znajdzie się na tym filmiku” – tu podany jest link do strony youtube.com z fragmentem komedii „Curb your enthusiasm”.
Adam Krause nie odpowiada na nasze próby kontaktu, więc nie można powiedzieć, czym kierował się wykorzystując mocno kontrowersyjne zestawienie symboli polskich z hitlerowskimi. Faktem jest, że publikacja po raz kolejny rozpowszechnia fałszywy obraz Polaka-antysemity. Temat podjęli już lokalni politycy. Swoje oburzenie wyraził nowojorski radny Stephen Levin. Od kilku dni o „polskich nazistach” informują też media nowojorskie. Pod artykułem w gawker.com toczy się zaś dyskusja czytelników na temat, czy Polacy byli/są antysemitami. Ktoś nawet podaje link do mapki Europy, z której wynika, że w Polsce zginęło 2.8 mln Żydów. Nikt tam nie dodaje jednak, że w czasie wojny państwo polskie nie istniało, a członków narodu żydowskiego prześladowali Niemcy, którzy okupowali nasz kraj. Ale Polacy nie siedzą z założonymi rękami.
Głos zabrał m.in. szef Fundacji Kościuszkowskiej Alex Storożyński. W przesłanym do nas oświadczeniu piętnuje działanie fotografa. „Czy Krause może porównywać te zdjęcia z komedią „Curb your enthusiasm”? Mnie to wcale nie bawi. Moja matka w czasie II Wojny Światowej była niewolnicą w obozie pracy. Była zmuszana do oddzielana złomu żelaznego od szczątków ludzkich. Jeśli na Brooklynie rzeczywiście są neo-naziści, to – zamiast reklamować ich na swojej stronie internetowej – (autor) powinien powiedzieć, kim są...” – pisze Storożyński.