Prezydent odwiedził właśnie te rejony, które widział tuż po przejściu niszczycielskiego żywiołu w październiku ubiegłego roku. Według gubernatora New Jersey wiele rzeczy jest jeszcze do naprawienia, jednak sześć miesięcy po przejściu żywiołu prace w dziesięciopunktowej skali ocenia na osiem.
- Jest jeszcze wiele do zrobienia, w dalszym ciągu wiele rodzin nie może wrócić do swoich domów. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej każda poszkodowana rodzina przez huragan Sandy mogła wrócić do normalnego funkcjonowania - powiedział Chris Christie. Jak podaje NBC News, ogólnie w wyniku huraganu Sandy zostało zniszczonych 360 tysięcy domów i lokali mieszanych. Gubernator nie ukrywa, że mieszkańcy terenów wokół plaży liczą na rozwój turystyki, bowiem właśnie ona ma przynieść regionowi najwięcej potencjalnego dochodu.