Głównym celem petycji jest zatrzymanie Polaków na Greenpoincie, który od pokoleń jest zamieszkany przez naszą grupę etniczną - powiedział Krzysztof Olechowski podczas czwartkowego spotkania z przedstawicielami polonijnych mediów. W ciągu kilku ostatnich lat zmieniło się nadbrzeże East River. Powstały i ciągle powstają kolejne wieżowce, do których sprowadzają się ludzie spoza dzielnicy i spoza Nowego Jorku, a Polacy wyprowadzają się z okolicy, ponieważ nie stać ich na płacenie rosnących czynszów. Zamykają się również polonijne biznesy, a polscy właściciele budynków sprzedają je i wyprowadzają się w inne rejony. Chcielibyśmy zatrzymać ten proces, sprawiając, aby Polaków stać było na mieszkanie na Greenpoincie. Aby mieli szanse na mieszkanie w budynkach, które właśnie powstają. Musimy utrzymać polski charakter tego miejsca. Pod naszą petycją chcemy zebrać jak najwięcej podpisów - zapowiedział.
Jak zdradził przewodniczący, rada dzielnicy już wiele lat temu odrzuciła plany zabudowy Greenpointu, stojąc na stanowisku, że gwałtownie zmieni to lokalny charakter polskiej dzielnicy. Przedstawiciele Greenpointu postulowali wtedy, aby w nowych budynkach 40 proc. mieszkań było osiągalnych dla ludzi o mniejszych dochodach. Tak się jednak nie dzieje i procent ten jest znacznie mniejszy.
Nasze stowarzyszenie od razu wsparło petycję i będziemy zwracać się o poparcie do innych polonijnych organizacji - powiedział "Super Expressowi" Dariusz Knapik, prezes Pulaski Association of Business Professional Men. Myślę, że to jest sprawa, która łączy wszystkich Polaków. Składając podpis pod petycją, pokazujemy, że nie mamy zamiaru opuszczać Greenpointu. Dlaczego to nie Polacy mają wprowadzać się do nowych budynków? Na pewno będziemy o to walczyć - zapewnił prezes.
W petycji zawarty jest między innymi postulat, aby lokalni politycy, władze miejskie oraz firmy deweloperskie dały priorytet polskim imigrantom, którzy zostali zmuszeni do przesiedlenia lub mają taki zamiar, w ubieganiu się o mieszkania w nowych budynkach dla osób o niskich dochodach. Pojawia się również żądanie, aby w procesie zachodzących przemian wzięto pod uwagę polską grupę etniczną i aby jej kulturowe dziedzictwo i charakter były częścią przyszłego kształtu Greenpointu.
Podpisy pod petycją będzie można składać podczas imprez, które odbędą się na Greenpoincie. Pierwsza z nich zaplanowana jest na najbliższą niedzielę,
15 września, kiedy to na terenie szkoły św. Stanisława Kostki odbędzie się doroczny piknik. Petycję będzie można również podpisywać podczas organizowanego w niedzielę, 20 października, tzw. Heritage Day, czyli Dnia Dziedzictwa Narodowego, który zgromadzi przedstawicieli polonijnych parafii i wiernych na terenie parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie. Jak zapewnia Krzysztof Olechowski, petycja zostanie również przedstawiona prezydentowi Brooklynu Marty'emu Markowitzowi w trakcie publicznej dyskusji dotyczącej kolejnych budynków, które wkrótce mają się pojawić na Greenpoincie.
W przyszły weekend petycje trafią jako wkładki do polonijnych gazet. Wtedy będzie mógł podpisać je każdy czytelnik gazety i przesłać pod wskazany w petycji adres.