Wszystko zaczęło się od kłótni z matką. Adam Lanza w przypływie szału złapał za broń i z zimną krwią zabił 52-letnią kobietę. Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Morderca w szale wparował do pobliskiej szkoły i zaczął na oślep strzelać do uczniów i nauczycieli. Na koniec popełnił samobójstwo.
Wcześniej nic nie wskazywało na to, że Lanza jest zdolny do takiej zbrodni. Szkolni koledzy zapamiętali go jako nieśmiałego, miłego i bardzo inteligentnego chłopaka. Jedyne, co budziło zdziwienie, to fakt, że Adam nie miał wielu przyjaciół. Po rozwodzie zamożnych rodziców zamieszkał z matką, która kolekcjonowała broń i często zabierała go na strzelnicę.
Początkowo media błędnie podały, że sprawcą masakry jest jego starszy brat Ryan (24 l.). Okazało się jednak, że krwawej i okrutnej zbrodni dopuścił się 20-letni Adam.