„Jak nisko uparł prezydent Obama, zakładając podsłuch w moich telefonach podczas świętego czasu wyborczego. To Nixon/Watergate. Zły (lub chory) człowiek!” - ten wpis Donalda Trumpa na Twitterze zaszokował Amerykę. Prezydent oskarżył swego poprzednika o szpiegowanie go w nowojorskim Trump Tower podczas kampanii wyborczej i nie przedstawił na to dowodów! Grozi jednak procesem: „Założę się, że dobry prawnik zrobiłby z tego poważną sprawę”.
ZOBACZ TEŻ: Donald Trump wydał w miesiąc tyle co Obama w rok! Nowy Jork żąda ZWROTU kosztów ochrony!
Przedstawiciele Obamy oświadczyli, że ani on, ani inny pracownik Białego Domu nigdy nie zlecili podsłuchiwania kogokolwiek. Z kolei rzecznicy Białego Domu nie sprecyzował, co miał na myśli Trump. Mediom powiedział tylko, że prezydent jest w Palm Beach, gdzie „odbywa spotkania, wykonuje telefony i gra w golfa”.