Skandal w samolocie

i

Autor: Shutterstock & @FrankRGardner/X Skandal w samolocie

Linie przepraszają Brytyjczyka

Afera w samolocie LOT! "Musiałem czołgać się do toalety"

Niepełnosprawny Brytyjczyk czołgał się po podłodze do toalety na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT! Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, pokazał w mediach społecznościowych zdjęcie i opisał, co go spotkało. Jest oburzony tym, że na pokładzie samolotu lecącego z Warszawy nie było dostępnego dla pasażerów wózka. Linie lotnicze już odpowiedziały.

Niepełnosprawny Brytyjczyk czołgał się do toalety w samolocie LOT. Powodem brak wózków inwalidzkich

Afera w samolocie Polskich Linii Lotniczych LOT! W Polsce gościł niedawno Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC i emerytowany oficer rezerwy armii brytyjskiej. Mężczyzna został przed laty sparaliżowany, gdy jego wraz z zespołem ostrzelali terroryści. Kamerzysta zginął, dziennikarz został ciężko ranny i od tamtej pory nie chodzi. Frank Gardner leciał z Warszawy samolotem i tam spotkało go coś, co zdecydował się pokazać w mediach społecznościowych. Sytuacja była rzeczywiście bardzo nieprzyjemna, a zdaniem samego dziennikarza i części komentujących również skandaliczna. Co się stało? Otóż w trakcie lotu okazało się, że na pokładzie samolotu nie ma dostępnego wózka inwalidzkiego dla pasażerów. Jak wiadomo, niepełnosprawni nie mogą podczas lotu korzystać z własnych wózków. Z tego powodu Brytyjczyk nie miał jak dojechać do toalety. W efekcie pozostawało mu... doczołgać się do niej z pomocą załogi pokładowej. Twierdzi, że inne linie lotnicze zawsze zapewniały mu dostęp do wózka podczas lotu.

"Jeśli jesteś niepełnosprawny i nie możesz chodzić, to jest to po prostu dyskryminacja. Nie będę już latał LOT-em, dopóki nie wejdą w XXI wiek"

"Wow. Jest rok 2024, a ja właśnie musiałem czołgać się po podłodze samolotu polskiej linii lotniczej LOT, żeby dostać się do toalety podczas lotu powrotnego z Warszawy, ponieważ „nie mamy wózków inwalidzkich na pokładzie. Taka jest polityka linii lotniczych”. Jeśli jesteś niepełnosprawny i nie możesz chodzić, to jest to po prostu dyskryminacja" - napisał Frak Gardner na platformie X (dawniej Twitter). Potem dopisał w komentarzu: "Sprawiedliwie rzecz biorąc, personel pokładowy był pomocny i przepraszał, jak tylko mógł. To nie ich wina, tylko linii lotniczej. Nie będę już latał LOT-em, dopóki nie wejdą w XXI wiek". Portal o2 uzyskał od LOT-u komentarz w tej sprawie. LOT przeprasza i zapewnia, że pomyśli nad zmianami. "Jest nam bardzo przykro z powodu doświadczeń, jakie pan Frank Gardner napotkał podczas swojego ostatniego lotu z nami. Bardzo przepraszamy za dyskomfort spowodowany brakiem wózka inwalidzkiego na pokładzie. Rozumiemy, jak ważna jest dostępność i w chwili obecnej aktywnie testujemy rozwiązania, aby wkrótce wyposażyć również samoloty krótkodystansowe w wózki inwalidzkie służące do przemieszczania się po pokładzie" - głosi komunikat linii lotniczych. Jednocześnie LOT przypomina, że wózek jest dostępny, gdy zgłosi się zapotrzebowanie pasażera 48 godzin przed odlotem.

Sonda
Jak często latasz samolotem?

QUIZ. Światowe linie lotnicze. Wiesz, skąd pochodzą? Znajomość LOT-u to za mało!

Pytanie 1 z 11
No to na start - z jakiego kraju pochodzi linia lotnicza Eurowings?
Awantura w samolocie! Obmacywał stewardessy. Został przywiązany i zakneblowany

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki