W nocy z piątku na sobotę 15 talibów zaatakowało bazę. Terroryści ostrzelali siły koalicji pociskami rakietowymi i moździerzowymi. Weszli do bazy ubrani w amerykańskie mundury. W starciach z talibami zginęło dwóch amerykańskich żołnierzy, a dziewięciu członków koalicji zostało rannych. Spłonęło też sześć samolotów i trzy stacje tankowania. 14 talibów zostało zabitych, a jeden schwytany. W zeszłym tygodniu rzecznik talibów ujawnił, że została rozpoczęta "Operacja Harry", która ma na celu zgładzenie wnuka Elzbiety II (86 l.). Atak był też odwetem islamistów za zrealizowany w Stanach Zjednoczonych film "Niewinność muzułmanów", który obraża proroka Mahometa.
AFGANISTAN: Islamiści chcą zabić księcia Harry'ego
2012-09-17
4:00
Talibowie od kilku dni odgrażali się, że zabiją księcia Harry'ego (28 l.), który jako pilot helikoptera stacjonuje w bazie Camp Bastion w Afganistanie. Kilkunastu terrorystów zaatakowało bazę. Zginęło dwóch żołnierzy i spłonęło 6 samolotów. Harry'emu nic się nie stało.