Przywódca USA lata specjalnie przerobioną wersją samolotu Boeing 747-2G4B. To elektroniczne cudo. Maszyna ma specjalny system łączności kodowanej, dzięki czemu jest zabezpieczona przed podsłuchem. Samolot ma własną centralę telefoniczną, stałą łączność np. z Pentagonem. Może pełnić rolę centrum dowodzenia na wypadek ataku nuklearnego.
A niemal nieograniczony zasięg lotu jest realny dzięki możliwości tankowania w powietrzu. Air Force One podzielony jest na trzy części. Na tzw. górnym pokładzie znajduje się m.in. apartament prezydenta. Są w nim dwie rozkładane kanapy, garderoba oraz łazienka z prysznicem. W środkowej części maszyny znajduje się gabinet przywódcy USA, który łudząco przypomina słynny Gabinet Owalny w Białym Domu.
Przeczytaj koniecznie: OBAMA W POLSCE: Tak wygląda pancerne auto prezydenta USA - samochód jak CZOŁG!
Sąsiadują z nim pomieszczenia dla współpracowników oraz pokój konferencyjny. Jedno z tych pomieszczeń można szybko zmienić w salę operacyjną. W tej części samolotu są także dwie restauracje, które jednocześnie mogą obsługiwać nawet 100 osób.
Na dolnym pokładzie są magazyny, w których można przechowywać do 2 tysięcy posiłków, a także szafy z elektroniką. Znajdują się tu także dodatkowo wyciągane schody oraz automatyczne urządzenia do załadunku i wyładunku bagażu. I to latające cudo w piątek wyląduje w Warszawie.