Wszystko zaczęło się w Wielkiej Brytanii. Lecący z Jemenu do Chicago samolot transportowy firmy UPS zatrzymano, bo podejrzewano, że na jego pokładzie znajduje się bomba. Alarm okazał się fałszywy, ale na brytyjskich i amerykańskich lotniskach zaostrzono kontrolę.
Efekt? W Stanach Zjednoczonych z powodu podejrzanego ładunku na pokładzie dwa myśliwce eskortowały lecący z Dubaju do Nowego Jorku samolot pasażerski. O całe zamieszanie podejrzewana jest al-Kaida.
Patrz też: Alarm terrorystyczny we Francji: Kobieta zamachowiec chce się wysadzić w paryskim metrze?
Alarm bombowy na lotniskach w USA
2010-10-30
11:30
Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego zaostrzył środki bezpieczeństwa w transporcie lotniczym.