Okazało się, że auto należy do Dantego Pruitta. Ładunek składał się z dwóch połączonych butli gazu, metalowych elementów, które miały spełnić rolę szrapneli oraz zapalnika.
Mężczyzna bombę skonstruował, korzystając z informacji znalezionych w internecie.
Z zeznań Pruitta wynika, że bombą chciał zastraszyć mieszkańca sąsiedniego, Dalebrook Court, który był mu winien pieniądze.
Mężczyzna został aresztowany i oskarżony o posiadanie broni oraz ładunku wybuchowego.