Dwa dni temu przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej w Kijowie zebrało się kilka tysięcy ludzi protestujących przeciwko wspieraniu przez Kreml separatystów na wschodzie Ukrainy. W pewnym momencie Deszczyca na pytanie, które padło z tłumu, odpowiedział słowami przyśpiewki: "Putin to ch...". Natychmiast podchwycili to demonstranci.
Polityk tłumaczył, że chciał uspokoić w ten sposób nastroje. Nie przekonało to ministra spraw zagranicznych Rosji. Sergiej Ławrow (64 l.) zapowiedział reakcję Kremla na obrazę prezydenta Putina. - Andrij Deszczyca pozwolił sobie na uwagi przekraczające granicę przyzwoitości - ocenił. A rosyjskie media żądają dymisji ukraińskiego ministra.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Karmili babcię TRUTKĄ NA SZCZURY, by ją zabić! Liczyli na spadek