Plotki o ucieczce ciotki dyktatora do naszego kraju pojawiły się w ubiegłym tygodniu po publikacji japońskiego dziennika "Yomiuri Shimbun". Według gazety krewna przywódcy wyjechała najpierw do Szwajcarii, a potem do Polski, po tym jak siostrzeniec zamordował jej męża, a swojego wuja Jang Sung-taeka (+67 l.) i zaczął zabijać kolejnych członków jego rodziny. Zdaniem japońskich dziennikarzy Kim Kyong Hui znalazła schronienie u krewnego, ambasadora Korei Północnej w Polsce Kima Pyonga Ila (60 l.).
Przeczytaj też: Kim Dzong Un szuka swojej ciotki w Warszawie!