Ambitne cele prezydenta Obamy

2013-02-13 19:00

- 51 lat temu John F. Kennedy powiedział przed tym zgromadzeniem, że "konstytucja Stanów Zjednoczonych nie czyni z nas rywali, ale partnerów w postępie". I właśnie to jest moim priorytetem. Chcę postępu w dziedzinach, które nakreślę w tym orędziu, i proszę Kongres, aby pomógł mi je zrealizować dla dobra nas wszystkich - tymi słowami Barack Obama (52 l.) rozpoczął we wtorek wieczorem swoje State of the Union, czyli orędzie o stanie państwa.

Obama przez około półtorej godziny zapowiadał przed dwoma izbami parlamentu, czym zajmie się w czasie swojej drugiej kadencji prezydenckiej, która rozpoczęła się 20 stycznia. Przez najbliższe cztery lata priorytetami dla niego będą: pobudzanie gospodarki, podwyższenie minimalnej stawki godzinowej, wycofanie amerykańskich żołnierzy z Afganistanu, zreformowanie przepisów dotyczących dostępu i handlu bronią palną. Kolejny raz stanowczo zaapelował o kompleksową reformę imigracyjną, która otworzy drogę do legalizacji, a następnie uzyskania obywatelstwa dla 11 mln nielegalnych imigrantów przebywających w Stanach.

Obama skierował swoje orędzie nie tylko do kongresmenów, lecz także do zwykłych obywateli, szukając ich poparcia dla swej polityki. Zdaniem ekspertów Obama bardzo tego potrzebuje, by stawić czoło układowi sił w Kongresie.

- Ten rząd musi pracować na rzecz wszystkich Amerykanów, a nie tylko niektórych. Musimy tak to robić, by umożliwić każdemu osiągnięcie sukcesu - mówił Obama. - Amerykanie nie oczekują, by rząd rozwiązał wszystkie ich problemy. Ale oczekują, że będzie przedkładał interes narodowy nad partyjny - dodał.

* Reforma imigracyjna

"Nasz kraj będzie silniejszy, jeżeli pozwolimy tutaj żyć osobom, które się tu kształcą, płacą podatki, ciężko pracują. Wszyscy chyba się zgadzamy, że nadszedł czas na kompleksową reformę imigracyjną. (...) Prawdziwa reforma oznacza wzmocnione granice, legalizację i obywatelstwo dla tych, którzy przebywają tutaj bez statusu - ale pod warunkiem że zostaną sprawdzeni pod względem karalności, zapłacą zaległe podatki, karę i nauczą się angielskiego. Wówczas staną na końcu kolejki za tymi, którzy przestrzegali zasad. (...) Reforma oznacza także zmodernizowanie sytemu legalnej imigracji, czyli przyśpieszenie sponsorowań rodzinnych, pracowniczych, dostępność wiz imigracyjnych dla zagranicznych studentów, którzy ukończyli nasze uczelnie (...) Już dziś politycy z obu partii w obu izbach prowadzą dyskusje nad kształtem ustawy reformującej prawo imigracyjne. Wszyscy wiemy, co trzeba zrobić. Zróbmy to! Przynieście mi za kilka miesięcy gotową ustawę, a ja ją podpiszę".

* Zwiększenie minimalnej stawki godzinowej

"Nie może być tak, że osoba żyjąca i pracująca na pełen etat w kraju będącym ciągle potęgą ekonomiczną, jest zmuszona do życia w biedzie. Dlatego apeluję do Kongresu o zwiększenie minimalnej federalnej stawki godzinowej do 9 dolarów".

* Zlikwidować ulgi dla koncernów

"Naszą pracę musimy zacząć od decyzji budżetowych wzmacniających gospodarkę. Należy znieść ulgi przyjęte przez Kongres pod wpływem lobbystów wielkich koncernów, które dzięki nim oszczędzają grube miliardy dolarów. Na takim posunięciu państwo zaoszczędzi 800 miliardów dolarów. Jedyne ulgi należą się firmom, które inwestują i tworzą miejsca pracy w Ameryce".

* Bezpłatne przedszkola

"Badania wskazują, że im wcześniej dziecko zaczyna się uczyć, tym lepiej radzi sobie w życiu. Problem w tym, że dzisiaj tylko 3 na 10 amerykańskich czterolatków chodzi do przyzwoitego przedszkola, bo ich rodziców na to nie stać. (...) Dla najbiedniejszych to opóźnienie edukacji może zaciążyć na całym życiu. Dlatego dzisiaj proponuję: stwórzmy razem system przedszkoli dostępny dla każdego dziecka w Ameryce!".

* Wycofanie wojsk z Afganistanu

"Dzisiaj wieczorem mogę ogłosić, że w tym roku 34 tys. amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie wróci do domu".

* Ograniczenie dostępu do broni

"Czas najwyższy wprowadzić nowe, zaostrzone przepisy dotyczące sprzedaży i dostępu do broni palnej. Może macie różne opinie w tych kwestiach, ale przynajmniej poddajcie ustawę pod głosowanie. Nate i Cleo, rodzice Hadiji, zasługują na to. Gabby Giffords zasługuje na to. Rodziny z Newtown zasługują na to. Rodziny ofiar z Aurory zasługują na to".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają