Amerykanie żądają od Iranu całkowitej rezygnacji z programu nuklearnego. "Nie musimy rozwiązywać wszystkiego militarnie"
Czyżby na świecie szykowała się jeszcze jedna wojna? Możliwe jest starcie USA z Iranem. Na razie Amerykanie próbują nacisków i wzywają do negocjacji, ale już grożą Teheranowi wojną. Chodzi o broń nuklearną, nad którą Teheran intensywnie pracuje. USA nie chcą dopuścić do tego, by wróg Izraela i Ameryki, a do tego pomocnik Putina, miał do dyspozycji taki arsenał i to jeden z powodów aż tak mocnych nacisków. Iran musi „całkowicie zrezygnować” z chęci posiadania broni jądrowej „w sposób widoczny dla całego świata” - powiedział doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz telewizji CBS. Specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff dodał w wywiadzie dla Fox News: "Nie musimy rozwiązywać wszystkiego militarnie" i wezwał do obrania drogi dyplomacji. "Jeśli nie, to alternatywa nie jest zbyt dobra" – dodał.
Iran nie wyklucza negocjacji, ale chce zmiany nastawienia Amerykanów. Grozi też atakiem na amerykańskie bazy wojskowe
Co na to Iran? Minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi powiedział, że Teheran "nie sprzeciwia się" rozmowom z USA, ale Amerykanie muszą zmienić nastawienie do Teheranu. Miał zapewne na myśli jeszcze inne naciski ze strony Donalda Trumpa, który w połowie marca wysłał do irańskich władz list z propozycją negocjacji na temat nowego porozumienia nuklearnego i dał Teheranowi dwa miesiące na podjęcie decyzji, grożąc sankcjami i "maksymalną presją". Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei nazwał propozycje amerykańskie "zwodniczymi". Poprzednie porozumienie nuklearne, sprzed 10 lat, zakładało złagodzenie sankcji nałożonych na irański reżim w zamian za ustępstwa w sprawie programu nuklearnego i wpuszczanie amerykańskich wysłanników do miejsc prac nad tym programem. USA wycofały się z porozumienia w 2018 roku za czasów pierwszej kadencji Trumpa, zarzucając Teheranowi złamanie zasad umowy. Tymczasem napięcie między Iranem i USA rośnie. Iran zagroził atakiem na amerykańskie bazy wojskowe, zwłaszcza tę na wyspie na Oceanie Indyjskim, a Amerykanie ogłosili zbombardowanie pozycji dowódców proirańskich bojówek Huti w Jemenie. Huti od czasu ataku Hamasu na Izrael w dniu 7 października 2024 roku ostrzeliwują statki na Morzu Czerwonym, także te handlowe i niezwiązane z Izraelem.

