Prezydent Donald Trump (72 l.) poza walką z tak nielegalną, jak i legalną imigracją, postawił sobie za cel obniżenie stopy bezrobocia. Udało mu się. Od stycznia, kiedy wynosiło 4,1 proc., spadło w kwietniu do 3,9 proc. Jest jednak problem. Jak donosi Associated Press, obecnie podaż pracy jest większa niż zainteresowanie wśród Amerykanów, żeby ją podjąć. O ile wcześniej pracodawcy mogli korzystać z rąk pracy imigrantów, o tyle przy obecnej linii polityki administracji jest to bardzo trudne. Wielu imigrantów samych odeszło z pracy, bojąc się, że zostaną aresztowani przez ICE podczas nalotów, których jest coraz więcej. Niemniej wielu pracodawców, mimo wszystko szuka pracowników poza granicami USA, aby wypełnić wakaty. Dla nich to kwestia uratowania biznesu. Najbardziej na zaostrzonej polityce imigracyjnej cierpią farmerzy i hodowcy, którzy praktycznie całkowicie polegali na pracy imigrantów.
Ameryka potrzebuje rąk imigrantów
2018-08-05
22:24
Może się okazać, że ceny produktów w sklepach będą mocno drożały. Wszystko dlatego, że producentom, farmerom i hodowcom brakuje rąk do pracy. Ci, których mają, żądają wyższych stawek z uwagi na to, że muszą wykonywać więcej pracy. A to naturalnie przekłada się na finalną cenę produktu.