Oficjalne rządowe dane publikowane właśnie przez Center for Immigration Studies pokazują, że w tylko 2014 roku przybyło i osiadło w Stanach 1.6 miliona imigrantów, tak legalnych jak nielegalnych. To o czterdzieści procent więcej aniżeli w 2009 roku, kiedy to Barack Obama został zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przez pierwsze sześć miesięcy zeszłego roku przybyło tutaj 914.000 imigrantów czyli – po skończeniu analiz do czego konieczne są dane z poszczególnych oddziałów USCIS i Straży Granicznej – 2015 rok może oficjalnie zamknąć się z liczbą ponad dwóch milionów imigrantów wciągu jednego roku. Badania pokazują również, że na te dwa miliony przybyłych do Stanów osób, w tym samym czasie tu – na terenie USA – urodziło się cztery miliony dzieci, Amerykanów. Co więcej, dziewięć procent tych urodzonych w Stanach maluchów to dzieci nielegalnych imigrantów. Okazuje się, że między 2014 a 2015 rokiem imigranci zasilili mocno rynek pracy. Jest to bardzo dobra wiadomość dla właścicieli firm – zwłaszcza rolniczych, hodowlanych czy budowlanych, gdzie najczęściej znajdują zatrudnienie. O ile ci niewykształceni mogą wpływać na zaniżanie stawek godzinowych, to jednak duża grupa imigrantów to osoby z wykształceniem, którzy wnoszą swoją wiedzę i ekstra umiejętności do amerykańskich firm przyczyniając się do ich rozwoju.
Ameryka wciąż ziemią obiecaną dla imigrantów
2016-11-03
1:00
Mówienie, że „Ameryka się nie opłaca i nie warto tu przyjeżdżać” ma się nijak do rzeczywistości. Najnowsze statystyki pokazują, że fala imigrantów wcale nie maleje, a nasila się.