W pobliże Syrii dotarł już piąty niszczyciel przenoszący rakiety manewrujące Tomahawk. W sumie na okrętach może być nawet 200-300 Tomahawków. We wschodnim basenie Morza Śródziemnego jest też duży okręt desantowy USS San Antonio, z piechotą morską na pokładzie.
W brytyjskiej bazie na Cyprze stacjonują jeszcze samoloty zwiadu strategicznego U-2. Prawdopodobnie w pobliżu Syrii są też amerykańskie okręty podwodne, ale ich położenie jest tajemnicą.
>>> Spalili dzieci fosforem
Są dowody na użycie broni chemicznej?
W piątek szef departamentu John Kerry ujawnił część tajnego raportu dotyczącego działań reżimu al-Assada. Wynika z niego, że dowody na użycie broni chemicznej są bezsprzeczne.
- Przygotowania do masowego ataku na przedmieściach Damaszku trwały trzy dni. Rebelianci nie mają możliwości skoordynowania i zorganizowania tak dużej operacji - czytamy w raporcie.
Według amerykańskiego wywiadu reżim w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie wykorzystywał broń chemiczną w walce z opozycją. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się to na tak wielką skalę jak 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku.