Prawnik Breivika - Geir Lippe - jest jedyną osobą, która w tym momencie ma kontakt z zamachowcem i to on stał się jego łącznikiem ze światem. Adwokat niewiele jednak mówi w imieniu swojego klienta. Po poniedziałkowej rozprawie miał oficjalnie do przekazania tylko tyle, że jego klient ze zrozumieniem podszedł do wyroku. - To było oczekiwane. On wziął to za logiczne – powiedział dziennikarzom Geir Lippe.
Zachowanie Breivika na sali sadowej może jednak budzić strach. Jest on zaskakująco spokojny, systematyczny, nie tłumaczy się, ale recytuje fragmenty swojego manifestu.
"Spodziewa się, ze zostanie zabity"
- On inaczej postrzega rzeczywistość niż pozostali ludzie – tak tłumaczył Breivika jego obrońca. Dodał również, że w zachowaniu zabójcy jest inny „niepokojący” objaw, spodziewa się on śmierci. - W ciągu dnia powiedział mi kilkakrotnie, że spodziewa się, że zostanie zabity – dodał Lippe.