Polska wódka zabiła angielskiego posła! Słupsk NIE WIERZY!

2015-01-23 9:27

To było dla niego po prostu za dużo! Angielski poseł Jim Dobbin (+73 l.) zmarł po suto zakrapianej alkoholem imprezie w Słupsku. Brytyjczyk pił z polskimi kompanami do godziny 22.30, zajadając się polskimi przysmakami. W pewnym momencie poczuł słabość i zawroty głowy. Trafił do szpitala, gdzie zmarł. Sekcja wykazała ponad 3 promile alkoholu w organizmie deputowanego.

Niewysoki, sympatyczny starszy pan z siwą bródką - Jim Dobbin jeszcze w południe wręczał przedstawicielom Słupska prestiżowe Nagrody Europy. W Internecie można znaleźć jego zdjęcia - pojawia się na nich w towarzystwie posłanki PiS Jolanty Szczypińskiej (58 l.) albo maszeruje ulicami miasta w kolorowej paradzie. Starszy pan w popielatym garniturze wygląda na szczęśliwego.

Polityk z Wielkiej Brytanii zmarł przez wypicie wódki

Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości Dobbin wraz z innymi przeniósł się do restauracji w Słupsku, gdzie odbywała się impreza. Goście mogą tam raczyć się takimi frykasami jak polewka orzechowa, schab po staropolsku, juki myśliwskie czy gruszka po słowińsku. Jak relacjonowała żona deputowanego Dobbina dla jednej z brytyjskich gazet, do każdego posiłku podawany był kieliszek czystej polskiej wódki.

Nieprzyzwyczajony do picia ciężkiego alkoholu Dobbin poczuł się w pewnym momencie słabo i poprosił kolegów o pomoc w dojściu do pokoju na górze. - Zdjęłam mu buty i krawat - opowiada żona posła. Kilka godzin później trzeba było dzwonić po pomoc. Trafił do słupskiego szpitala, gdzie po godzinie zmarł. Sekcja zwłok wykazała ponad 3 promile alkoholu w organizmie, w płucach polityka znaleziono resztki jedzenia, które uniemożliwiały oddychanie.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: DRAMAT w Rosji! Rosjanie zaczynają głodować. Chleb drożeje, a wódka tanieje!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają