Dla Brytyjczyków Polak stał się bohaterem. W środę Piotr M. jak co dzień pracował w zamożnej części Londynu. Późnym wieczorem na ulicy zauważył włamywacza z dwoma laptopami pod pachą. Polak próbował zatrzymać złodzieja, ale ten wbił mu nóż w klatkę piersiową.
Kiedy na miejsce przyjechała karetka, polski bohater jeszcze żył. W szpitalu lekarze podjęli dramatyczną walkę o jego życie, ale operacja na otwartym sercu nie powiodła się. Piotr zmarł. Brytyjska policja zatrzymała już 30-letniego mordercę.