Do ataku na 15-latka z Polski doszło kilka dni temu w miejscowości Stroud w Wielkiej Brytanii. Kiedy chłopak szedł ulicą razem ze swoją dziewczyną, podbiegło do niego ośmiu członków gangu, którzy zaczęli go zaczepiać rasistowskimi okrzykami. W obronie nastolatka stanął jeden ze sklepikarzy. Uzbrojeni w łomy i kije bejsbolowe, dotkliwie pobili mężczyznę, a potem potrącili go samochodem. Skatowany sklepikarz trafił do szpitala. Ma złamany nadgarstek, szwy na głowie, siniaki na rękach, klatce piersiowej oraz plecach i szereg ogólnych potłuczeń. Teraz Polacy chcą podziękować 33-letniemu Amo Singh i zorganizowali dla niego zbiórkę pieniędzy. - Wyraźmy swoje podziękowanie poprzez nawet drobną wpłatę na konto, aby choć symbolicznie zrekompensować Panu Singh czas, kiedy jest chory i nie może pracować. Każdy datek serca się liczy. Niech ten dzielny człowiek, który nie wahał się by pomóc polskiemu chłopcu, wie ze doceniamy jego odwagę - piszą organizatorzy zbiórki. Jeśli chcesz wesprzeć akcję, wpłać darowiznę za pośrednictwem strony justgiving.com.
Zobacz: Stracili rodziców. 6 rodzeństwa trzyma się razem. Żyją z handlu złomem. Aleppo