Ziemia zatrzęsła się z siłą 6,3 w skali Richtera. Władze miasta podają, że jak do tej pory znaleziono 65 ciał, ale wszyscy wiedzą, że to niestety nie koniec, bo setki osób wciąż jest uwięzionych pod gruzami. Najwięcej ofiar może być w ruinach biurowców w centrum miasta, które złożyły się niczym domki z kart, grzebiąc żywcem dziesiątki pracowników. Ratownicy cały czas przeszukują zgliszcza, a dla rannych zbudowano prowizoryczne punkty medyczne, bo w szpitalach nie ma już miejsc. Z powodu braku karetek pogotowia ranni transportowani są samochodami policyjnymi i prywatnymi.
Nowa Zelandia: Minimum 65 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi
2011-02-23
3:00
Zniszczone domy, zerwane mosty, brak łączności, dziesiątki zabitych i setki uwięzionych pod gruzami. Nowozelandzkie miasto Christchurch znalazło się wczoraj w epicentrum jednego z najpotężniejszych trzęsień ziemi w historii kraju.