Jak donosi NY1, ostatnim zatrzymanym był Elvin Payamps (38 l.). Mężczyzna został aresztowany w wigilię Bożego Narodzenia, po tym jak stojąc w kolejce w TD Bank przy Metropolitan Avenue i 180 Street na Ridgewood rozmawiając przez telefon mówił, że „ma zamiar zabić nowojorskich gliniarzy". Usłyszał to inny klient banku, który natychmiast zadzwonił na 911.
Kiedy policja przybyła na miejsce, Payamps już wyszedł. Świadek dobrze zapamiętał jednak jak wyglądał i udało się sporządzić portret pamięciowy. Dzięki temu kilka godzin później patrol zatrzymał podejrzanego. Mężczyzna, który miał w samochodzie dużą ilość marihuany, został przewieziony na 104 posterunek, gdzie został rozpoznany przez świadka.
W tym samym czasie oficerowie pojawili się w jego domu na Edsall Avenue, niedaleko 72nd Place w Glendale. Tam znaleźli... nielegalną broń oraz kamizelki kuloodporne. Jak mówi policja, to może świadczyć, że Elvin Payamps mógł faktycznie zrealizować swoje pogróżki.
Rodzina zamordowanych oficerów NYPD Wenjiana Liu i Rafaela Ramosa ciągle nie może otrząsnąć się ze smutku po stracie. W sobotę ma się odbyć pogrzeb Ramosa.
Jak podaje NY1 ma w nim uczestniczyć wiceprezydent Joe Biden. Daty pochówku drugiego policjanta nie podano. Władze policji zadecydowały, by ich pośmiertnie awansować do rangi detektywów.