– To aresztowanie ma pokazać, że traktujemy walkę z gangami bardzo poważnie i nie pozwolimy, by terroryzowały one zwykłych nowojorczyków. Zapewniam was, że na tej akcji nie poprzestaniemy – mówił na konferencji James Essig, szef wydziału NYPD do walki z gangami. – Gang True Bosses Only, do którego należeli ci zatrzymani, jest odpowiedzialny za co najmniej dziesięć strzelanin na Brooklynie, głównie w Bushwick. Wystrzelone przez nich kule trafiły sześć osób. Trzy były całkowicie przypadkowe i niewinne, oni mają za nic zwykłych mieszkańców okolicy. Zrobili sobie tam swoje podwórko – kontynuował James Essig. Dodał, że policja wie o co najmniej 60 członkach TBO i kontynuuje ich poszukiwania, by jak najszybciej doprowadzić przed sąd. Ta „parszywa dwunastka” ułatwiła detektywom ustalenie ich tożsamości i miejsca zamieszkania, bowiem chwalili się swoimi „wystrzałowymi akcjami” na Facebooku. Prokurator Brooklynu, Eric Gonzalez postawił im szereg zarzutów związanych z działalnością gangsterską i posiadaniem nielegalnej broni. Jeżeli zostaną uznani winnymi, grozi im do 25 lat więzienia.
Foto Brooklyn District Attorney Office