Policja wkracza w kompetencje imigracyjne po tym, jak w lipcu sędzia federalna Susuan Bolton podtrzymała kontrowersyjny zapis o sprawdzaniu legalności pobytu zatrzymanych. Z takiego obrotu sprawy nie są zadowolone organizacje walczące o prawa imigrantów. Uważają, że teraz będzie dochodzić do profilowania rasowego. – Dojdzie do tego, że będą zatrzymywać każdego Latynosa, każdą osobę o ciemnym kolorze skóry, bo policja będzie zakładała, że przebywają tu nielegalnie. Będziemy robić, co w naszej mocy, by walczyć o ich prawa – powiedziała Alessandra Soler dyrektor Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU) w Arizonie.
Daniel Garcia szef policji w Phoenix zapewnia, że nikogo nie będą zatrzymywać bez powodu i tylko z samego podejrzenia. – Problem tylko w tym jak to wszystko technicznie rozwiązać. Jak długo mamy z zatrzymanym czekać. ICE (Immigration and Customs Enforcement) powinno w ciągu 10 minut potwierdzić, czy zatrzymany przebywa na terenie Stanów nielegalnie, czy też jego pobyt jest zalegalizowany. Ale czy tak będzie... – mówi Daniel Garcia.
Zwolennicy uchwalonej w 2010 roku ustawy, z gubernator Arizony Jan Brewer na czele, podkreślają, że jest ona konieczna, gdyż władze federalne w sposób niedostateczny zajmują się problemem nielegalnej imigracji.