Kule wystrzelone z furgonetki szaleńca przebiły szklane drzwi i trafiły w biurko, przy którym pełnił służbę dyżurny policjant. Całe szczęście oficer policji nie został ranny. Napastnik, tuż po ostrzelaniu budynku, usiłował uciec oddając kolejne strzały w kierunku samochodu policyjnego. Policjanci nie zastanawiając się ani chwili otworzyli w obronie własnej ogień i rozpoczęła się regularna strzelanina. Napastnik chciał zwiać z miejsca zdarzenia i taranował autem wszystko co stanęło mu na drodze - między innymi policyjny samochód. Jedna z porzuconych przez niego toreb eksplodowała gdy badał ją robot saperski. Sytuację rozwiązał dopiero policyjny snajper, który zastrzelił groźnego desperata. – Najprawdopodobniej motywem działania mężczyzny było rozgoryczenie po utracie prawa do opieki nad synem – komentuje David Brown, szef miejscowej policji.
Atak na komendę policji w Dallas
Zaatakował policjantów, zginął od kuli snajpera. Szokująca akcja desperata w Dallas. Jak podaje „Daily News” mężczyzna, który poruszał się opancerzoną furgonetką, otworzył ogień w kierunku tamtejszego budynku lokalnej policji. W okolicy rozłożył torby z materiałami wybuchowymi. Jedna z nich wybuchła.