Nocny atak na biuro Miedwiediewa
26 października, około godziny 3 w nocy do biura partii "Jedna Rosja" na Kutuzowskim Prospekcie w Moskwie, w którym pracuje Dmitrij Miedwiediew, wrzucono koktajl Mołotowa. Ukraińska agencja UNIAN informuje, że spowodowało to pożar w sali recepcyjnej budynku, który został chwilę później ugaszony przez strażaków. Nie ma informacji o poszkodowanych. Według moskiewskiej policji, jak dotąd nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.
Nie jest to pierwszy atak na siedzibę Jednej Rosji. W sierpniu w okupowanym Melitopolu, w obwodzie zaporoskim, partyzanci wysadzili w powietrze całą siedzibę tej partii. Zaś miesiąc później podpalono opony samochodowe w pobliżu biura partii w Republice Baszkirii.
Ukraina chce ścigać Miedwiediewa
Za nawoływanie do wojny i zniszczenia Ukrainy Dmitrij Miedwiediew powinien iść pod sąd - uważają władze w Kijowie i wystawiały 11.10 list gończy za agresywnym politykiem. Na liście kryminalistów opublikowanej przez ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Miedwiediew znalazł się obok Marii Zacharowej, rzeczniczki rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dmitrij Miedwiediew, według "Ukraińskiej Prawdy", jest poszukiwany za "zamach na integralność terytorialną i nietykalność Ukrainy, dokonany przez przedstawiciela władz".