Somalia. 32 zabitych i 63 rannych w ataku na plaży w Mogadiszu
- Ponad 32 cywilów zginęło w ataku na restaurację - powiedział rzecznik policji Abdifatah Aden na konferencji prasowej. Jeden z terrorystów wysadził się w powietrze, trzech innych zostało zabitych. Jednego napastnika zatrzymano. Przedstawiciel policji powiedział z kolei AFP, że somalijskie siły bezpieczeństwa zabiły pięciu członków islamistycznej organizacji terrorystycznej Al-Szabab, sprzymierzonej z Al-Kaidą.
Zobacz: To on zabił trójkę dzieci na zajęciach jogi! Sędzia pozwolił na ujawnienie wizerunku 17-latka
Również media państwowe w Somalii podały, że za atak odpowiada Al-Szabab. Ugrupowanie, które w przeszłości przyznawało się do podobnych zamachów, oficjalnie nie wzięło na siebie odpowiedzialności za piątkowy atak.
Agencja AFP napisała, że do ataku doszło w piątkowy wieczór (2 sierpnia) na plaży Lido w Mogadiszu, odwiedzanej przez urzędników i przedstawicieli biznesu. Według serwisu po wysadzeniu się zamachowca w powietrze napastnicy otworzyli ogień do przypadkowych osób. Świadkowie przekazali, że w momencie ataku plaża była zatłoczona.
- Piłem kawę w restauracji i rozmawiałem z przyjaciółmi, gdy zobaczyłem dużego biegnącego mężczyznę, po sekundzie było takie coś jak błyskawica i ogromny wybuch - powiedział agencji Reutera jeden z ocalałych Hassan Farah. - Przykrył nas dym. W środku restauracji i na zewnątrz wiele osób leżało na podłodze, inni krwawili i płakali - dodał.
- Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać ciała leżące na plaży i uciekających ludzi - podkreślił Reuters.
Był to najbardziej krwawy zamach w tym kraju od października 2022 roku, gdy w wybuchach samochodów pułapek zginęło ponad 100 osób, a 300 zostało rannych. Ugrupowanie Al-Szabab walczy od lat o narzucenie Somalii fundamentalistycznej wersji islamu. W ostatnich dwóch latach wielokrotnie dokonała zamachów terrorystycznych na obszarach kontrolowanych przez rząd.