Niedźwiedź zaatakował człowieka w miejscu uwielbianym przez turystów z Polski. 64-latek został powalony na ziemię i pogryziony w chorwackim parku narodowym
Ostatnio mnożą się relacje o niebezpiecznych spotkaniach ludzi z niedźwiedziami, również w Polsce. Do drastycznych scen doszło parę miesięcy temu na Słowacji, gdzie kobieta zginęła podczas ucieczki przed niedźwiedziem, a parę osób zostało rannych, gdy drapieżnik biegał po ulicach Liptowskiego Mikulasza. Nowa relacja o spotkaniu z niedźwiedziem mrozi krew w żyłach! Zwłaszcza, że chodzi o miejsce niezwykle popularne wśród turystów z Polski, a mianowicie o Chorwację. Jak podają m.in. lokalny portal DEPO i Nova TV, wielki niedźwiedź zaatakował 64-letniego mężczyznę w miejscowości Čujića Krčevin, na terenie Parku Narodowego Jezior Plitwickich, które co roku odwiedza aż półtora miliona osób. Ranny 64-latek zdał chorwackim dziennikarzom przerażającą relację z tego, co go spotkało w niezwykle popularnym wśród turystów miejscu!
"Ruszył na mnie i powalił mnie na ziemię. Kiedy podniosłem rękę, żeby się bronić, ugryzł mnie w pięść"
"Szedłem w stronę domu i nagle, może 300 metrów od domu, zza wierzby wybiegł niedźwiedź i ruszył w moją stronę. Krzyknąłem, ale to go nie zniechęciło. Ruszył na mnie i powalił mnie na ziemię. Kiedy podniosłem rękę, żeby się bronić, ugryzł mnie w pięść. Potem poszedł, a ja leżałem, jakimś cudem znalazłem komórkę i zadzwoniłem do przyjaciół. Wezwali służby ratunkowe i policję i tak otrzymałem pomoc" – powiedział w rozmowie z Nova TV Boško Ćuić, czyli mężczyzna, który został zaatakowany przez niedźwiedzia. Na szczęście życiu 64-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Co zrobić, jeśli spotkamy niedźwiedzia?
Co zrobić, jeśli spotkamy niedźwiedzia, na przykład na szlaku w górach? Należy zachować spokój, nie uciekać w panice, tylko odejść zdecydowanym krokiem w przeciwnym kierunku. Idąc w rejonie, w którym mamy szansę spotkać niedźwiedzia, powinniśmy prewencyjnie hałasować, oczywiście z umiarem, klaszcząc, rozmawiając. Niedźwiedzi pod żadnym pozorem nie możemy karmić ani się do nich zbliżać, w szczególności do młodych, bo to na pewno wywoła reakcję niedźwiedzicy. Ataki na człowieka są bardzo rzadkie, jeśli zachowamy się prawidłowo, najprawdopodobniej zupełnie nic nam się nie stanie.