Autobus z weselnikami i parą młodą runął w przepaść. W środku było 27 osób, przeżyła tylko panna młoda
Był wymarzony ślub i szykowało się huczne wesele, ale zamiast tego jest tylko wielka żałoba. W wysokogórskim rejonie Pakistanu doszło do wyjątkowo tragicznego wypadku drogowego. Krętą, niebezpieczną drogą prowadzącą z miejscowości Astore do Chakwal jechał autobus wypełniony gośćmi weselnymi. W regionie Gilgit-Baltistan na północy Pakistanu tragiczne wypadki zdarzają się niestety często. Autobusy jeżdżą po drogach będących wąskimi półkami skalnymi, lawirują nad przepaściami. Wystarczy za duża prędkość lub chwila nieuwagi, by doszło do tragedii. Niestety, na jednym z mostów kierowca nagle stracił panowanie nad pojazdem. Autobus z 27 osobami w środku runął w przepaść i wpadł prosto do lodowatej rzeki Indus. Skutki wypadku okazały się tragiczne, choć jest też jedno wręcz cudowne ocalanie.
Ocaloną jest panna młoda. Pan młody zginął, podobnie jak co najmniej osiemnaście innych osób
Zginęli niemal wszyscy, którzy byli w autobusie poza jedną osobą. Jak podaje Associated Press powołując się na lokalną gazetę "Dawn" i zespół ratowniczy, ocaloną jest panna młoda. Niestety, pan młody zginął, podobnie jak co najmniej osiemnaście innych osób. Tyle ciał wyłowiono póki co z rzeki i wydobyto z wraku rozbitego autobusu. Pozostali są jeszcze uznawani za zaginionych, ale jest mało prawdopodobne, by przeżyli najpierw upadek pojazdu na skały, a potem zdołali wydostać się z nurtu rzeki. Prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari złożył kondolencje bliskim ofiar. To kolejny taki wypadek, do jakiego doszło w Pakistanie w ciągu ostatnich paru miesięcy. W sierpniu w dwóch katastrofach autobusów w górach zginęło w sumie 36 osób, a dziesiątki zostały ranne.