Tragedia w Nepalu. Autobus wpadł do rzeki
Do zdarzenia doszło w piątek, 23 sierpnia, w pobliżu miejscowości Abukhaireni, ok. 120 km na zachód od Katmandu. Autokar zjechał z autostrady i zsunął się w stronę rwącej rzeki Marsyangdi.
Pojazd spadł prawie 17 metrów i zatrzymał się na skalistym brzegu. Górna część autobusu została rozerwana.
Podczas akcji ratunkowej ustalono, że w autokarze znajdowały się 43 osoby. Wszystkie były obywatelami Indii.
- Co najmniej 27 osób nie żyje, a 16 zostało rannych po tym - poinformowała lokalna policja, na którą powołuje się Reuters.
Funkcjonariusze policji podali, że z wody wyciągnięto 22 poszkodowanych, z czego 12 osób było ciężko rannych i zostali oni przewiezieni drogą lotniczą do stolicy. Co najmniej sześć z nich zmarło w szpitalu.
Jak podaje Reuters, w lipcu dwa autokary zostały zepchnięte do rzeki przez osuwającą się ziemię niedaleko miejsca piątkowego wypadku. Z 65 osób podróżujących tymi pojazdami przeżyły tylko trzy, udało się odnaleźć jedynie połowę ciał. Lokalne władze kontynuują poszukiwania obu wraków.