Jak donosi portal MBCh Media powołujący się na informacje od swoich korespondentów, ponad 3 tysiące ludzi demonstrowało we Władywostoku i w Irkucku. Niezależny portal Meduza poinformował także o 3 tys. demonstrantów w Nowosybirsku. Tysiące wyszły również na ulice Chabarowska, Ułan Ude i Barnaułu. W Moskwie opozycyjni demonstranci spotkali się na placu Puszkina, jeszcze przed godziną rozpoczęcia protestu na miejscu zgromadziło się kilka tysięcy ludzi, a 60 osób zatrzymano. Ludzie ruszyli do demonstrowania skandując hasła "Putin Won!", "Wolność dla Nawalnego".
We wschodnich regionach Rosji doszło do rozgonienia demonstracji. Według szacunków portalu OWD-Info, do południa czasu polskiego we wschodnich regionach Federacji Rosyjskiej zatrzymanych zostało ponad 300 uczestników protestów.
Protest solidarnościowy z wydarzeniami w Rosji odbywa się także w Warszawie. Przed pomnikiem Mikołaja Kopernika w demonstracji "Uwolnić Nawalnego" pojawiło się kilkadziesiąt osób. - Muszę tu stać, bo po prostu już nie da się inaczej zmienić, nawet mieć jakikolwiek wpływ na to, co się dzieje teraz w Rosji - mówi w rozmowie z dziennikarzami TVN24 Iwan Wyrypajew - rosyjski reżyser mieszkający na stałe w Warszawie.