Ukraińskie media dopiero dziś podały, że podczas poniedziałkowego lotu polskiej delegacji do Kijowa Jak-40 miał awarię. Usterka była na tyle poważna, że rządowa maszyna wróciła na lotnisko w Warszawie. Urzędnicy kancelarii prezydenta i pozostali pasażerowie, w sumie 13 osób odleciało do stolicy Ukrainy innym samolotem.
Prezydencka delegacja poleciała do Kijowa na spotkanie komitetu konsultacyjnego prezydentów dwóch państw w związku z przygotowaniami do planowanego w końcu sierpnia spotkania Bronisława Komorowskiego z Wiktorem Janukowyczem.
Patrz też: Piz...a tutaj jest – tak piloci Jaka-40 ostrzegali załogę tupolewa
To szef administracji prezydenta Ukrainy Serhij Lowoczkin ujawnił, że Jak-40 miał awarię. Podczas powitania powiedział, że cieszy się iż delegacja urzędników z Polski jest cała i zdrowa.