Według relacji rosyjskich mediów Tu-154M zgłosił kłopoty niedługo po starcie. Najprawdopodobniej doszło do awarii jednego z trzech silników. Kapitan miał jednak zadecydować, że samolot doleci do Abakanu i tam awaryjnie wyląduje.
Tu-154M uziemiony – nie tylko przez awarie silników
Sobotni wypadek to kolejna awaria Tu-154 w ostatnim czasie. 7 lipca pasażerski tupolew musiał awaryjnie lądować na lotnisku w Machaczkale w Dagestanie. 2 lipca inny Tu-154 przyziemiał awaryjnie w Jekaterynburgu, na Uralu. Obydwie maszyny zgłaszały wcześniej problemy z silnikami.
Warto dodać, że to prawdopodobnie jedne z ostatnich doniesień o awarii Tu-154. Z początkiem lipca Federalna Agencja Transportu Lotniczego zdecydowała o całkowitym wycofaniu z eksploatacji tego samolotu. Zakazem lotów objęte zostały jednak tylko samoloty z oryginalnymi silnikami radzieckiej konstrukcji.
Polski Tu-154M blisko 2 lata temu został poddany gruntownej modernizacji w czasie której zmieniono silniki i większość zawodnej starej awioniki.