Kate i William w cieniu podejrzenia! Brytyjczycy oburzeni. Niektórzy uważają, że to przez rodzinę królewską muszą płacić 290 złotych za plac zabaw
Brytyjskie rodziny oburzone! To, co wyprawia się w sławnym królewskim parku w Windsorze, tym samym, w którym pochowana jest w mauzoleum królowa Elżbieta II, przyprawia wielu o globusa i apopleksję. Co się stało? Otóż w parku w Windsorze otwarto pewien plac zabaw. A raczej zamknięto. Zaś przy furtce wywieszono cennik. Właśnie to wywołało falę komentarzy Brytyjczyków. Wielu oskarża właśnie księżną Kate, Williama i króla Karola III o przesadne zarabianie na poddanych. Cena za dwugodzinny pobyt jednego dziecka w Adventure Play to 16 funtów, a więc ponad 83 złote! Dziecku musi towarzyszyć dorosły. On zapłaci za wejście już tylko ponad 62 złote... Jak łatwo wyliczyć, wizyta dwójki rodziców z dwojgiem dzieci w królewskim przybytku to koszt 166 złotych za dzieci i 124 za dorosłych, a więc... 290 złotych.
"Park w żaden sposób nie jest zarządzany ani prowadzony przez księcia i księżniczkę”
"Ktokolwiek wymyślił/zatwierdził te ceny, potrzebuje kontaktu z rzeczywistością i najwyraźniej nie obchodzą go dzieci z rodzin borykających się z trudnościami” – pisze jedna z komentatorek w internecie. Inni jej wtórują. O co chodzi? Czy na bajecznie drogich biletach na plac zabaw faktycznie zarobią Kate, William i król? W oświadczeniu prasowym dla "NY Post" przedstawiciele pałacu napisali, że „park jest prowadzony przez Windsor Great Park i w żaden sposób nie jest zarządzany ani prowadzony przez księcia i księżniczkę”. A więc przez kogo?...