Według sobotniego ogólnokrajowego sondażu Obama i Romney idą łeb w łeb, a różnica między kandydatami jest w granicach błędu statystycznego. 47 proc. ankietowanych deklarowało poparcie dla urzędującego prezydenta, a 46 proc. respondentów poparło jego kontrkandydata. Eksperci są zgodni, że o wyborze nowego prezydenta zadecydują tzw. swing states, czyli cztery stany, w których żaden z kandydatów nie ma wyraźnego poparcia. Jak do tej pory w Ohio i Wirginii nieznacznie wygrywa Obama. Na Florydzie jest remis, a w Kolorado prowadzi Romney.
Barack Obama i Mitt Romney idą łeb w łeb
Już jutro Amerykanie zdecydują, czy demokrata Barack Obama (51 l.) pozostanie prezydentem na drugą kadencję, czy może zastąpi go republikanin Mitt Romney (65 l.). Wyniki ostatniego sondażu są bliskie remisu. Minimalnie wygrywa Obama, ale wszystko może się jeszcze zdarzyć.