Narastają plotki o poważnym kryzysie w małżeństwie Michelle i Baracka Obamów. Nadchodzi rozwód? Podobno żyją osobno od lat!
Michelle Obama (61 l.) i Barack Obama (64 l.) są małżeństwem już od 1992 roku! Czyżby mieli nie doczekać kolejnej rocznicy ślubu? Po Stanach Zjednoczonych niosą się sensacyjne plotki. Podobno zbliża się kres 33-letniego małżeństwa Obamów, choć od lat uchodzą za parę idealną, która przetrwa wszelkie burze, zarówno te osobiste, jak i polityczne. Tak intensywne plotki nie były chyba jeszcze nigdy. A wszystko przez zamieszanie wokół jutrzejszej (20 stycznia 2025 roku) inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Michelle Obama nie zamierza uczestniczyć w uroczystościach, podczas gdy jej mąż ma taki zamiar. Do tego była pierwsza dama nie pojawiła się na pogrzebie Jimmy'ego Cartera 9 stycznia. To wszystko stało się pretekstem do drążenia tematu przez amerykańskich dziennikarzy. I jak dziś przekonuje m.in. "New York Post", zaprzysiężenie Trumpa to wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o dzielące Obamów kwestie.
"Michelle ma dość politycznego cyrku i udawania, że wszystko jest w porządku z Barackiem przez cały czas"
Przepytana przez dziennikarzy anonimowa osoba będąca bywalcem politycznych salonów zdradziła, że Michelle była wściekła, widząc swojego męża dowcipkującego z Trumpem na wspomnianym pogrzebie. "To jest tematem rozmów wielu ludzi z DC. Plotki stają się coraz głośniejsze. Podobno była wściekła, widząc, jak jej mąż wygłupia się z Trumpem na pogrzebie Cartera". Z kolei informator, który pracował z dawną pierwszą para, powiedział "NYP": "Nie próbują udawać, że są tą magiczną parą". Jak dodaje, Michelle "wypisała się" z życia w Waszyngtonie jeszcze w 2017 roku, kiedy opuściła Biały Dom. Już wtedy podobno między małżonkami pojawiły się zgrzyty. Dziś żona Obamy mieszka na stałe "głównie w Martha’s Vineyard, nigdy w DC", a zeszłe lato spędziła tam bez męża i sprawiała wrażenie "szczęśliwej i zadowolonej". Jest też mowa o "nieustannych plotkach, że Michelle ma dość politycznego cyrku i udawania, że wszystko jest w porządku z Barackiem przez cały czas. Do czego to wszystko doprowadzi, to się okaże z czasem" - mówi zagadkowy informator "z wyższych sfer"...
Michelle Obama mówiła wcześniej szczerze o kryzysie małżeńskim. Twierdziła, że został on zażegnany
W trwającym od 1992 roku małżeństwie Obamów nie zawsze było jednak różowo, o czym w styczniu 2023 roku opowiedziała Michelle Obama w wywiadzie dla Revolt TV. Przyznała, że jej małżeństwo z Barackiem Obamą bywało dalekie od ideału. Kryzys małżeński dawnej pierwszej pary Stanów Zjednoczonych trwał według tej relacji długich dziesięć lat! Punktem zapalnym okazało się wychowanie dwóch córek w czasach, kiedy były jeszcze małymi dziećmi. "Małe dzieci to terroryści. Mają wymagania. Nie rozmawiają. Cały czas płaczą. Są irracjonalne. Wymagające. A ty je kochasz. Więc nie można ich winić, prawda? Więc kierujecie ten gniew przeciwko sobie nawzajem" - relacjonowała Michelle Obama. Jednak podkreślała, że nie żałuje związku z Obamą, podczas gdy inni poddają się po dwukrotnie krótszym kryzysie: "Ale wiesz co? Jesteśmy małżeństwem od 30 lat. Po 30 odjęłabym tych 10 złych lat – tak na to patrzysz. A ludzie się poddają... Mówią: 'Pięć lat; Nie mogę tego znieść'".