Pałace Asada zdobyte przez rebeliantów

i

Autor: AP

Rewolucja w Syrii

Baszar al-Asad nie żyje? Jest mowa o katastrofie lotniczej. Pałace plądrowane!

2024-12-08 10:35

Nowe doniesienia z Syrii, w której dziś, 8 grudnia rano rebelianci obalili rządy Baszara al-Asada. Dyktator w ostatniej chwili uciekł samolotem z kraju, wcześniej jego żona z dziećmi udała się do Rosji. Teraz pojawiły się plotki o tym, że Baszar al-Asad nie żyje. Jak podał Reuters, istnieje "duże prawdopodobieństwo", że obalony prezydent Syrii zginął w katastrofie lotniczej.

Reuters: Istnieje "duże prawdopodobieństwo", że obalony prezydent Syrii zginął w katastrofie lotniczej. Baszar al-Asad nie żyje?

Obalony syryjski dyktator Baszar al-Asad nie żyje? Jak podał Reuters, istnieje "duże prawdopodobieństwo", że obalony prezydent Syrii zginął w katastrofie lotniczej. Skąd takie przekonanie? Z danych serwisu Flightradar pokazującego światowy ruch lotniczy wynika, że pewien samolot linii Syrian Air wyleciał z lotniska w Damaszku mniej więcej wtedy, gdy rebelianci wkraczali do stolicy. Nie ma pewności w kwestii tego, czy to właśnie na pokładzie tej maszyny uciekał z kraju Asad. Pewne jest natomiast, że samolot początkowo leciał w stronę wybrzeży Syrii, potem zaczął zawracać, a następnie zniknął z radarów. Według Reutersa maszyna mogła zostać zestrzelona. Syryjskie źródła powiedziały Reutersowi, iż "zniknął z radarów, możliwe, że wyłączono transponder, ale uważam, że bardziej prawdopodobne jest to, że samolot został strącony". Są to na razie nieoficjalne, niepotwierdzone informacje, a jedynie spekulacje oparte na danych lotniczych. Być może Asad leciał wbrew pozorom inną maszyną. Tymczasem do pałaców dyktatora wkroczyli rebelianci. Na filmach pojawiających się w sieci widać, jak do komnat Asada wbiegają uzbrojone grupy, a na ulicach obalane są jego pomniki.

24 lata rządów Baszara al-Asada to krwawa dyktatura. Reżim był wspierany przez Rosję i Iran

Baszar Al-Asad rządził Syrią przez 24 lata, wtrącając do więzienia przeciwników politycznych i krwawo tłumiąc wszelkie protesty. Prowadził politykę zbliżenia z Rosją, a Rosja i Iran go w tym wspierały, w tym bombardując miasta zajmowane przez rebelię. W 2011 roku w Syrii zaczęła się wojna domowa, która do tej chwili przyniosła już pół miliona ofiar, również wśród ludności cywilnej. Rebelianci próbowali pokonać syryjską armię rządową, ale reżim Baszara Al-Asada trwał, a kiedy zaczynał przegrywać, pomagał Putin i wszystko wracało na dawne tory. Aż do teraz. Od paru dni mówiło się o ogromnych postępach oddziałów złożonych z przeróżnych ugrupowań, które bez większych oporów zajmują kolejne miasta Syrii. Władimir Putin odmówił pomocy Asadowi, zapewne z powodu wojny na Ukrainie. Teraz to już pewne - w Syrii nadszedł koniec rządów Baszara Al-Asada. Rebelianci nad ranem 8 grudnia czasu polskiego wkroczyli do Damaszku i ogłosili swoje zwycięstwo. "Nasze siły zaczęły wkraczać do Damaszku" - poinformowała 8 grudnia w nocy przewodząca rebeliantom islamistyczna grupa Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) w mediach społecznościowych. Wcześniej zajęto Homs, Aleppo i Himę. Bez wojny na Ukrainie i konfliktu na Bliskim Wschodzie, w którym Iran wspiera bojówki walczące przeciwko Izraelowi taki jak Hamas, Hezbollah czy Huti atakujący statki handlowe w Zatoce Adeńskiej. Baszar Al-Asad w ostatniej chwili, na parę godzin przed zajęciem stolicy w Syrii uciekł w niewiadomym kierunku samolotem. Wcześniej jego żona i dzieci uciekły do Rosji.

Sonda
Śledzisz sytuację na Bliskim Wschodzie?
QUIZ. Trzy słowa i rozmowa! My podpowiadamy, ty zgadujesz, o kogo chodzi
Pytanie 1 z 10
Dziady, Maryla, wieszcz
III WOJNA ŚWIATOWA wybuchnie na Bliskim Wschodzie? Ocenia ekspert Marcin Krzyżanowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki