Będzie Brexit i ślub

2019-12-13 12:54

Miażdżące zwycięstwo Partii Konserwatywnej w brytyjskich wyborach! Torysi zdobyli 365 miejsc w Izbie Gmin, a laburzyści 203. Brytyjczyków czeka sprawny Brexit, ale… nie tylko! Premier zrobił bowiem wymowne aluzje do zbliżających się zaręczyn ze swoją partnerką.

To najlepszy wynik konserwatystów od czasów Margaret Thatcher! W brytyjskich wyborach torysi zdobyli 365 miejsc w 650-osobowej Izbie Gmin, a laburzyści tylko 203. Konserwatyści zdobyli więc samodzielną większość w parlamencie. Premier Boris Johnson (55 l.) triumfuje i obiecuje, że nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei. Co to wszystko znaczy dla Brytyjczyków? Przede wszystkim koniec awantur o Brexit i sfinalizowanie go z końcem stycznia.

Ale nie tylko. Kiedy Boris Johnson machał do narodu spod drzwi legendarnego „numeru 10”, towarzyszyła mu jego piękna partnerka Carrie Symonds (31 l.), która aż promieniała. Ma to zapewne związek z niedawnymi słowami premiera. Zapytany o to, kiedy kupi „pierścionek z diamentem”, powiedział: „Poczekajcie, a zobaczycie. Jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi”. Wszystko wskazuje więc na to, że będzie co prawda rozwód z Unią, ale Brytyjczycy z Carrie na czele doczekają się i ślubu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki