Donald Trump po zaprzysiężeniu na prezydenta zapowiada spotkanie z Putinem. "On niszczy Rosję, jest w wielkich tarapatach"
Zaczęła się era Trumpa! Wczoraj, 20 stycznia o godzinie 18 czasu polskiego odbyło się uroczyste zaprzysiężenie republikanina na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wbrew obawom wszystko poszło zgodnie z planem, nie było żadnego zamachu ani innego niebezpiecznego incydentu. Tuż po złożeniu przysięgi Donald Trump udał się do Białego Domu, gdzie zasiadł w Gabinecie Owalnym i rozmawiał z dziennikarzami. Poruszona została oczywiście między innymi kwestia Rosji, Władimira Putina i wojny na Ukrainie. O ile poprzedniego dnia Trump mówił jedynie o tym, że w ciągu paru dni porozmawia z Putinem, to teraz powiedział już wprost o spotkaniu. "Spotkam się z prezydentem Putinem" - zadeklarował nowy prezydent USA. Jak dodał, rosyjski prezydent "nie może być zachwycony" przebiegiem wojny. "Myślę, że on niszczy Rosję, nie przyjmując porozumienia (...). Rosja jest w wielkich tarapatach" - stwierdził Trump. Na pytanie o to, czy zakończy wojnę w ciągu doby, odpowiedział, że... nadal ma pół dnia. Dodał też, że o ile Wołodymur Zełenski jest według jego wiedzy zainteresowany zakończeniem konfliktu, to nie ma takiej pewności co do Putina.
"Zatrzymam chaos na Bliskim Wschodzie i zapobiegnę wybuchowi III wojny światowej. Nie macie pojęcia, jak blisko jesteśmy"
Donald Trump podczas przemówienia wygłoszonego na ostatnim wiecu w nocy z 19 na 20 stycznia naszego czasu powtórzył obietnicę zakończenia wojny u wschodniego sąsiada Polski. "Zakończę wojnę na Ukrainie. Zatrzymam chaos na Bliskim Wschodzie i zapobiegnę wybuchowi III wojny światowej. Nie macie pojęcia, jak blisko jesteśmy" - mówił republikanin jeszcze przed swoim zaprzysiężeniem. Potem amerykańska telewizja CNN podała, że faktycznie nowy prezydent USA zamierza niebawem zacząć negocjacje z dyktatorem. Trump będzie rozmawiał z Władimirem Putinem na temat wojny na Ukrainie i jej zakończenia już za kilka dni - informowała telewizja CNN, powołując się na źródło z otoczenia prezydenta elekta. Źródło to zdradziło również, że przygotowania do dyskusji, a nawet ewentualnego bezpośredniego spotkania, trwają już od wielu tygodni. Nie jest jasne, czy w spotkaniu prezydentów Rosji i Stanów Zjednoczonych dotyczącym Ukrainy weźmie udział prezydent tego kraju. Doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o kwestię obecności Wołodymyra Zełenskiego przy stole negocjacyjnym, o czym poinformował z kolei portal stacji ABC News. Wcześniej "Washington Post" pisał, że Trump już rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem 7 października 2024 roku, tuż po zwycięstwie w wyborach prezydenckich. Kreml dementował te informacje.