Strzelanina w szkole w Uvalde, gdzie z rąk 18-latka zginęło 19 małych dzieci i dwie nauczycielki, to tylko jedna z tragedii, do jakich w ostatnich tygodniach doszło na terenie Stanów Zjednoczonych. Prezydent Joe Biden naciskał na Kongres, by wprowadzić zmiany w prawie o dostępie do broni palnej. I udało się. Teraz każdy między 18. a 21. rokiem życia, kto będzie chciał kupić broń, zostanie sprawdzony pod kątem kryminalnej przeszłości i stanu psychicznego. Za tą ustawą zagłosowało 65 senatorów, w tym 50 demokratów i 15 republikanów 100-osobowej izby wyższej amerykańskiego Kongresu. 33 senatorów było przeciw. "Wyniki głosowania podkreśliły, jak głęboko polaryzujący pozostaje problem i jak ulotny może być duch kompromisu wokół broni" – komentują publicyści „The New York Times”.
CZYTAJ TAKŻE: Studentka nie wiedziała, że jest w ciąży. Urodziła dziecko, szykując się na imprezę
Jednocześnie, tego samego dnia Sąd Najwyższy uchylił stuletnie prawo stanu Nowy Jork, które zabraniało noszenia broni poza domem bez specjalnego pozwolenia. Możliwe więc, że zamiast być lepiej, będzie jeszcze bardziej niebezpiecznie.
CZYTAJ TAKŻE: Tak żyje Putin: wodospad w salonie, własny browar, 600-metrowa kuchnia. Co za luksus!