Zamach w Belgii w mieście Liege: Zamachowcy rzucali grantami w przystanek autobusowy

ZAMACH w BELGII: Zamachowcy rzucali GRANATAMI w PRZYSTANEK autobusowy

BELGIA: Piąta ofiara ZAMACHOWCA z Liege

rem

2011-12-15 11:58

Powiększa się bilans ofiar ataku szaleńca w centrum Liege. W szpitalu zmarła 75-letnia kobieta ciężko ranna po wybuchu jednego z granatów. Wśród ofiar jest też dwójka nastolatków,17-mesięcne dziecko i kobietą, którą zamachowiec zastrzelił w swojej kryjówce.

Najnowsze z działu

General SVR wciąż nadaje

Ogłoszą, że Putin nie żyje? "Zamknęli sobowtóra w bunkrze"

Jest nagranie!

Zobaczył pod domem wielkiego tygrysa. Zdążył zrobić jedno. Zwierzę zaczęło polowanie

Co tam się działo?!

Awantura o choinkę w Watykanie! Nocne czuwania i petycje do papieża

To wszystko?

Złowieszcze słowa polskiego generała. "Polsce wystarczy amunicji na 10 dni"

Zobacz wideo!

Najwyższa i najniższa kobieta świata razem! Musisz to zobaczyć

Belgijska policja w końcu podała również szczegółowe dane dotyczące samego zamachowca samobójcy i ataku.

Szaleńcem, który ma na sumieniu 5 ofiar był pochodzący z Maroka 33-letni Nordine Amrani.

Wiadomo, że atak rozpoczął się około południa - z dachu budynku piekarni rzucił na plac Saint Lambert w Liege trzy granaty, które eksplodowały, i otworzył ogień z broni palnej.

Miał przy sobie rewolwer i lekką broń automatyczną. Strzelaninę rozpoczął w drodze na komisariat policji, dokąd został wezwany na przesłuchanie.