Urodził się 21 stycznia 1925 roku w Southampton w Anglii jako Alfred Hill. Jego talent komediowy objawił się dość szybko, bo już w szkole, niedługo później zaczął na nim zarabiać pierwsze pieniądze. Gdy miał kilkanaście lat rzucił naukę i zaczął pracować. Najpierw jako dostawca mleka, potem w rekwizytorni jednego z londyńskich teatrów. I to właśnie tam dostał swoją szansę: pewnego dnia jeden z aktorów przyszedł do pracy pijany i trzeba było go w spektaklu kimś zastąpić - padło na Hilla. Reżyser przedstawienia był zachwycony występem młodego chłopaka. Kariera jednak musiała poczekać, bo nadeszła wojna, a razem z nią powołanie do armii. Tam zabawiał swoich kolegów występami komediowymi i przyjął pseudonim "Benny Hill". Jego wielka kariera zaczęła się po wojnie, w stacji BBC. Jego "Benny Hill Show" był emitowany przez niemal cztery dekady, a o brytyjskim komiku usłyszała nie tylko Europa, ale cały świat. Świat jednak się zmienia i to, co było zabawne w latach 70. niekoniecznie śmieszy nadal dwadzieścia lat później. Znany ze sprośnego, głośnego i slapstickowego stylu Hill zaczął być coraz gorzej przyjmowany. Zarzucano mu, że jest seksistowski, szowinistyczny i niepoprawny politycznie. To wtedy zaczęły się jego kłopoty.
CZYTAJ TAKŻE: Jennifer Lopez – panna młoda jak z koszmaru. Jej ślubni doradcy mają już dość!
Kochany na ekranie, niekochany w życiu
W 2019 roku ukazała się książka dziennikarza Craiga Bennetta "True Confessions of a Shameless Gossip", na którą powołuje się "Daily Mail", a której autor poświęcił nieco miejsca na rozmowę z jedną z najbliższych przyjaciółek Hilla, aktorką z Australii Sarah Kemp. Dzięki jej wspomnieniom można poznać komika z zupełnie innej, tragicznej strony. Hill był bardzo samotny, raczej stronił od ludzi, czuł się brzydki, nieatrakcyjny dla kobiet (jedna z nich, której oświadczył się... przez telefon, zbyła jego propozycję milczeniem) i niekochany, choć przecież wykreowaną przez niego postać uwielbiały miliony widzów na całym świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Księżna Kate w czwartej ciąży? Prosili ją, by nie miała więcej dzieci! Wiemy, dlaczego!
Benny Hill - chorobliwie skąpy bogacz
Oprócz tego Hill, który na swym komediowym talencie dorobił się prawdziwej fortuny (zgromadził ok. 10 milionów funtów, czyli ponad 55 mln zł) był niezwykle skąpy. Sarah Kemp zdradziła, że zamiast kupować nowe buty, wielokrotnie kleił stare, podarte. Nie miał mieszkania, domu, samochodu. Zakupy robił na wyprzedażach, a do studia BBC chodził piechotą. Na początku lat 90. zaczął chorować, zmagał się z nadwagą, miał kłopoty z sercem. W tym samym czasie jego programom spadła oglądalność, a on zaczął się pogrążać w depresji.
Zmarł przed telewizorem
Dwa miesiące po łagodnym zawale serca zmarł w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Podobno znaleziono go martwego, siedzącego na fotelu i patrzącego w telewizor. Prawdopodobną przyczyną zgonu był kolejny zawał. 20 kwietnia mija 30 lat od śmierci jednego z najbardziej znanych komików wszech czasów. Dziś jednak mało kto o nim pamięta.