Zdaniem szefa włoskiego rządu, takie rozwiązanie to same plusy. Dzięki połączeniu obu mórz możnaby m.in. dostarczać do regionu obejmującego Jordanię, Izrael oraz Palestynę więcej energii, a także wody, by zamienić duże połacie ziemi na tereny uprawne.
Berlusconi jest pewien, że jego plan to także doskonały pomysł na rozwój turystyki w tym rejonie świata. Do swoich racji chce przekonywać na lipcowym szczycie przywódców G8 i G14 na wyspie Maddalena. Silvio Berlusconi będzie gospodarzem tego spotkania.