Berlusconi zostaje w szpitalu

2009-12-14 15:08

Miał wyjść ze szpitala po dwóch dniach, jednak na razie nie wiadomo, kiedy Silvio Berlusconi (73 l.) wróci do domu.

Decyzję w tej sprawie lekarze podejmą dopiero we wtorek.

Uderzony w twarz ciężką miniaturką katedry włoski premier ma pękniętą kość nosową (zobacz zdjęcia z zamachu!). Jednak jak poinformował doktor Alberto Zangrillo, osobisty lekarz Berlusconiego i jednocześnie ordynator oddziału w klinice w Mediolanie, w której przebywa szef rządu, operacja nie będzie konieczna.

Niestety, obrażenia są na tyle dotkliwe, że Berlusconi ma trudności z jedzeniem i piciem, choć dostaje środki przeciwbólowe i antybiotyki.

Tymczasem we Włoszech trwa polityczna burza. Fani 42-letniego Massimo Tartaglii, który zaatakował Berlusconiego (czytaj "Zamach na Berlusconiego"), zmobilizowali się na Facebooku. Przeciwko takim działaniom protestują politycy centroprawicowej koalicji rządowej i domagają się od ministerstwa spraw wewnętrznych natychmiastowego zamknięcia stron internetowych, które gloryfikują napastnika.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki